Bible

Designed

For Churches, Made for Worship

Try RisenMedia.io Today!

Click Here

Joel 2

:
Polish - SNP
1 Zadmijcie w róg na Syjonie! Zatrąbcie na alarm na mej świętej górze! Drżyjcie, mieszkańcy ziemi! Nadchodzi dzień PANA! Tak! Jest już bliski!
2 To dzień ciemności i mroku, obłoków i gęstych chmur. Nadciąga lud! Wielki i potężny. Zalewa góry niczym zorza światłem! Podobnego nie było wcześniej i po nim nie będzie większego do najdalszych pokoleń.
3 Przed nim ogień, który zżera wszystko, za nim straszna pożoga. Przed nim ziemia jest jak ogród Eden, po nim jak step spustoszona! Nie ma też przed nim ucieczki!
4 Lud ten wyglądem przypomina konie, pędzi niczym rumaki!
5 Słychać turkot rydwanów, skaczą one po szczytach gór jak trzaskający płomień ognia, gdy trawi ściernisko; prą jak potężny lud w zwartym szyku bitewnym.
6 Ludzie przed nimi mdleją. Twarze bledną ze strachu.
7 A ci biegną silni i straszni, forsują mury jak doświadczeni w boju i każdy idzie swą drogą. Nie zbacza ze swojej ścieżki.
8 Nie potrąca jeden drugiego. Każdy podąża swym torem. Jeśli któregoś powali pocisk, inny staje w wyłomie.
9 Obiegają miasto. Forsują mury. Wspinają się na domy. Włamują się przez okna jak złodzieje.
10 Drży przed nimi ziemia. Trzęsie się niebo. Ciemnieją słońce i księżyc. Gwiazdy tracą swój blask.
11 A PAN rzuca rozkaz swojemu wojsku ogromny jest Jego obóz! Potężny wykonawca Jego rozkazu! O tak! Wielki jest dzień PANA! Straszny! Kto zdoła go przetrwać?
12 Lecz nawet teraz oświadcza PAN zawróćcie do Mnie całym swoim sercem: w poście, z płaczem i z żalem!
13 Rozdzierajcie swe serca, a nie tylko szaty! Zawróćcie do PANA, swojego Boga, gdyż On jest łaskawy i miłosierny, nieskory do gniewu i pełen łaski, litościwy w obliczu nieszczęścia!
14 Kto wie? Może zmieni zdanie? Może się zlituje, pozostawi błogosławieństwo, ofiarę z pokarmów i płynów dla PANA, waszego Boga?
15 Zadmijcie w róg na Syjonie! Ogłoście święty post! Zwołajcie zgromadzenie!
16 Wezwijcie lud, poświęćcie zebranie, zbierzcie starszych, zgromadźcie dzieci i niemowlęta karmione piersią! Niech z komnaty wyjdzie pan młody i panna młoda spoza zasłony!
17 Niech słudzy PANA, kapłani, zapłaczą między przedsionkiem a ołtarzem. Zmiłuj się niech powiedzą nad swym ludem, PANIE, i nie wydawaj swego dziedzictwa na hańbę! Niech narody nie panują nad nim! Dlaczego mają drwić pomiędzy ludami: Gdzie się podział ich Bóg?
18 I w PANU wezbrała żarliwość o Jego ziemię, postanowił oszczędzić swój lud.
19 Oto, co ogłosił PAN swojemu ludowi: Ześlę wam zboże i moszcz, ześlę wam oliwę i nasycicie się tym. Nie wydam was już na hańbę wśród narodów.
20 Oddalę też od was wroga z północy. Zapędzę go do ziemi suchej i pustej. Jego straż przednia skończy w Morzu Wschodnim, a jego tylna w Zachodnim. Rozejdzie się po nim smród, zostanie tylko odrażająca woń, bo był potężny w swym dziele.
21 Nie bój się, ziemio! Ciesz się i wesel! Bo PAN spotężniał w swym dziele!
22 Nie bójcie się, polne zwierzęta, zielenią się pastwiska na stepie! Drzewa wydały owoce, obrodziły winorośl i figowiec!
23 I wy, dzieci Syjonu, radujcie się i weselcie w PANU, waszym Bogu! Gdyż dał wam nauczyciela sprawiedliwości i spuścił wam deszcz jesienny i wiosenny jak wcześniej.
24 I klepiska będą pełne ziarna, tłocznie spłyną moszczem i oliwą.
25 I wynagrodzę wam straty lat, których plony pożarła szarańcza, konik polny, gąsienica i śnieć moje wielkie wojsko, które wyprawiłem na was.
26 Wtedy nareszcie najecie się do syta i uwielbicie imię PANA, waszego Boga, który dokonał z wami cudów! Mój lud na wieki nie zazna już wstydu.
27 Wówczas przekonacie się, że Ja jestem pośród Izraela, że Ja, PAN, jestem waszym Bogiem i innego nie ma a mój lud nie zazna już wstydu na wieki.