Bible

Connect

With Your Congregation Like Never Before

Try RisenMedia.io Today!

Click Here

John 8

:
Polish - NPD
1 Jezus udał się na Górę Oliwną,
2 ale następnego dnia rano ponownie zjawił się w świątyni. Lud znów zgromadził się przy Nim, a On zasiadł i rozpoczął nauczanie.
3 Wtedy uczeni w Piśmie i faryzeusze przywlekli pewną kobietę przyłapaną na cudzołóstwie. Postawili przed Nim
4 i powiedzieli: Nauczycielu, ta kobieta dopiero co została przyłapana na cudzołóstwie.
5 W Prawie Mojżesz nakazuje nam takie kamienować. A Ty co powiesz?
6 Całe to zajście zostało przez nich starannie zaaranżowane, aby wciągnąć Go w pułapkę i zdobyć argumenty do wykorzystania przeciwko Niemu. Tymczasem Jezus pochylił się i zaczął pisać coś palcem po ziemi.
7 Kiedy nie przestawali natarczywie domagać się odpowiedzi, w końcu wyprostował się i rzekł: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem!
8 I ponownie schylił się, by dalej pisać coś po ziemi.
9 Gdy to usłyszeli, zaczęli jeden po drugim odchodzić, poczynając od przywódców. W końcu pozostał tylko Jezus i kobieta na środku dziedzińca.
10 Wówczas ponownie wyprostował się i spytał: Kobieto, gdzie oni się podziali? Czy żaden z nich cię nie potępił?
11 Żaden, PANIE odparła. Wtedy Jezus rzekł: I ja ciebie nie potępiam. A teraz odejdź i nie grzesz już więcej.
12 Innym razem w rozmowie z faryzeuszami Jezus powiedział: JA JESTEM Światłością daną temu światu! Ten, kto chodzi za mną, nie zabłądzi w ciemnościach, gdyż we mnie znajdzie światłość, która powiedzie go do odwiecznego i nieskończonego Życia.
13 Na to faryzeusze tak się odezwali: To, co mówisz, nie jest wiarygodne, ponieważ sam świadczysz we własnej sprawie!
14 Lecz Jezus tak im odrzekł: Choć składam świadectwo w mojej sprawie, jest ono wiarygodne, gdyż wiem, skąd przybyłem i dokąd zmierzam, wy zaś nie macie pojęcia, skąd jestem ani dokąd zmierzam.
15 Ja nie dokonuję oceny jak wy według zmysłów i materialnego poznania.
16 A gdybym nawet tak czynił, to moja ocena i tak byłaby zgodna z prawdą, ponieważ nie posługuję się waszymi normami myślenia, lecz postępuję zgodnie z wolą Ojca, który mnie posłał.
17 A skoro w Prawie, które wam dano, jest napisane, że świadectwo dwóch osób jest wiarygodne,
18 to zobaczcie, że nie tylko ja świadczę w mojej sprawie! Także Ojciec, który mnie posłał, składa o mnie świadectwo.
19 Wtedy oni powiedzieli: Czyżby? Gdzie zatem jest twój ojciec? Lecz Jezus im odparł: Mówicie w ten sposób, ponieważ nie rozumiecie, kim jestem ani kim jest mój Ojciec. Gdybyście wiedzieli, kim jestem, wiedzielibyście również, kim jest mój Ojciec.
20 Te słowa Jezus wypowiedział przy skarbcu, gdy nauczał w świątyni. I tym razem nikt Go nie zatrzymał, gdyż nie był to jeszcze Jego czas.
21 Innym razem Jezus w trakcie rozmowy z przywódcami elit religijnych powiedział: Niedługo już odejdę, a wy nadal będziecie mnie szukać. W końcu jednak i tak pomrzecie w swoich grzechach. Tam bowiem, dokąd ja się udaję, wy pójść nie możecie.
22 Wtedy oni zaczęli snuć domysły: Czyżby planował popełnić samobójstwo, skoro mówi: „Dokąd ja się udaję, wy pójść nie możecie”?.
23 On zaś kontynuował: Wy pochodzicie z niskości Ziemi, ja natomiast pochodzę z wysokości Niebios. Wy jesteście z tego świata, ja z niego nie jestem.
24 A to, że pomrzecie w grzechach swoich, powiedziałem nie po to, by was straszyć, ale by was przestrzec! Jeśli bowiem nie uwierzycie mi, że to JA JESTEM, pomrzecie w swoich grzechach!
25 Oni zaś na to: A niby kim jesteś? Wtedy Jezus odparł: Przecież od początku mówię wam o tym!
26 A i to powinniście wiedzieć, że znacznie więcej spraw mam jeszcze do ujawnienia zarówno o was samych, jak i o sądzie, który nadchodzi! Lepiej więc będzie, jeśli mnie posłuchacie, gdyż Ten, który mnie posłał, jest absolutnie wiarygodny, ja zaś głoszę światu tylko to, co słyszę od Niego.
27 Lecz oni nie zrozumieli, że mówi im o Ojcu.
28 Wtedy dodał: Kiedy już wywyższycie mnie Syna człowieczego wówczas zrozumiecie, co znaczy, że to JA JESTEM! Wtedy również zrozumiecie, że niczego nie dokonywałem sam z siebie, lecz postępowałem dokładnie tak, jak pouczał mnie Ojciec. Tylko to przekazuję światu.
29 Ojciec bowiem jest Tym, który mnie posłał, i to On nieustannie jest we mnie. On nigdy mnie nie opuszcza, ponieważ zawsze czynię to, co jest Jemu miłe.
30 Gdy Jezus tak nauczał, wielu zgromadzonych Żydów zadeklarowało wiarę w Niego.
31 On zaś zwracając się do tych, którzy wyznali wiarę w Niego powiedział: Jedynie przez trwanie w moim Słowie możecie się stać moimi uczniami. Nie chodzi mi o wasze jednorazowe deklaracje! Trwajcie w moim Słowie, gdyż tylko w nim
32 poznacie prawdę, a ona da wam uwolnienie!
33 Na to oni rzekli: Jesteśmy potomstwem Abrahama! Nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy niczyimi niewolnikami! Jakże więc możesz mówić, że zostaniemy uwolnieni?!
34 Wtedy Jezus powiedział: Posłuchajcie uważnie, gdyż to, co powiem, ma wielkie znaczenie! Każdy, kto trwa w grzechu, jest niewolnikiem grzechu!
35 Jak sami dobrze wiecie, żaden niewolnik nie ma prawa do pozostania w domu swego pana na zawsze. Taki przywilej ma jedynie syn dysponujący prawem dziedziczenia!
36 Podobnie jest w Bożym Królestwie. Kto jest niewolnikiem grzechu, ten nie ma udziału w Królestwie Niebios! A uwolnionym od mocy i spod wpływu grzechu można zostać jedynie przez Bożego Syna. Tak więc prawdziwie wolni będziecie dopiero wówczas, gdy zostaniecie wyzwoleni przez Syna!.
37 Doskonale wiem, że uważacie się za potomstwo Abrahama, lecz również wiem, że jesteście gotowi mnie zabić! Dzieje się tak, ponieważ moje Słowo nie znajduje posłuchu w waszych sercach!
38 Prawda jest taka, że ja głoszę to, co wskazuje mi mój Ojciec, wy natomiast czynicie to, co słyszycie od swego ojca.
39 Na to oni unieśli się: Abraham jest naszym ojcem! Lecz Jezus tak im odrzekł: Gdybyście prawdziwie byli dziećmi Abrahama, to postępo‐walibyście tak jak on.
40 Wy tymczasem knujecie, jak mnie zabić! Chcecie zamordować człowieka, który przekazuje wam prawdę, jaką słyszy bezpośrednio od Ojca z Niebios. Abraham tak nie postępował!
41 Wy realizujecie dzieło waszego ojca innego niż Abraham! Wówczas oni zakrzyknęli: Nie jesteśmy dziećmi odstępstwa, wyuzdania i rozwiązłości! Naszym Ojcem jest Bóg i tylko On!
42 Jezus zaś tak to skomentował: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to również mnie byście miłowali, gdyż jestem z Boga. Nie przyszedłem do was z ludzkim przesłaniem, lecz z Bożym, gdyż od Niego zostałem do was posłany.
43 I to wam jeszcze powiem, że jedynym powodem tego, że nie rozumiecie mojego nauczania, jest wasza niechęć do przyjęcia mojego Słowa!
44 Jesteście dziećmi diabła i dlatego tak dobrze wychodzi wam pełnienie woli waszego ojca! On od początku był mordercą i nigdy nie trzymał się prawdy, gdyż prawdy w nim nie ma. Kiedy głosi kłamstwa, mówi je prosto ze swego wnętrza, gdyż jest kłamcą i ojcem wszelkiego kłamstwa!
45 I wy podobnie jak on nie ufacie prawdzie, którą głoszę!
46 Czy ktokolwiek z was może zarzucić mi kłamstwo lub jakikolwiek inny grzech? Jeżeli zaś głoszę prawdę, dlaczego mi nie ufacie?
47 Tak to już jest, że tylko ten, kto narodził się z Boga, okazuje posłuszeństwo Bożemu Słowu. Jeśli więc nie okazujecie posłuszeństwa mojemu Słowu, wynika z tego, że nie narodziliście się z Boga!
48 Na to działacze religijni zawrzeli gniewem i zawołali: Dotąd byliśmy przekonani, że jesteś jakimś przybłędą lub Samarytaninem! Teraz jednak widzimy, że jesteś opętany przez demona!
49 Na co Jezus tak im odparł: O nie! W żadnym wypadku nie jestem pod wpływem demona! Jest zupełnie inaczej! Ja z należnym szacunkiem oddaję cześć mojemu Ojcu, wy zaś znieważacie mnie z tego powodu!
50 Nie przyszedłem tutaj, by szukać swojej chwały. Ten, który jest Sędzią, o nią się troszczy!
51 Powtórzę wam to raz jeszcze, a wy dobrze zrobicie, jeśli weźmiecie sobie to do serca, gdyż jest to sprawa wielkiej wagi! Tylko ten, kto wytrwa w moim Słowie, nie zazna Śmierci na wieki!
52 Na to przywódcy elit religijnych tak Mu odpowiedzieli: No, teraz to już do końca się przekonaliśmy, że masz w sobie złego ducha. Abraham zmarł, prorocy także, a ty śmiesz twierdzić, że jeśli ktoś wytrwa w twoim słowie, nie doświadczy śmierci na wieki!
53 Czy jesteś większy od naszego ojca Abrahama, który przecież już nie żyje? Wszyscy prorocy także poumierali. Za kogo ty się uważasz?!
54 Wtedy Jezus tak rzekł: Gdybym chciał sam siebie otoczyć chwałą, nie miałaby ona żadnej wartości. Jednak Tym, kto wieńczy mnie chwałą, jest Ojciec, o którym wy mówicie, że jest waszym Bogiem.
55 Prawda jest jednak taka, że nie macie z Nim nic wspólnego! Ja natomiast znam Go dobrze! Gdybym udawał, że Go nie znam, byłbym kłamcą takim jak wy, którzy twierdzicie, że Go znacie. Moje posłuszeństwo Jego Słowu wynika z tego, że ja znam Go prawdziwie!
56 Jeśli zaś chodzi o Abrahama, o którym wy mówicie, że jest waszym ojcem, to wiedzcie, że kiedy mu obiecywałem, ujrzy dzień mojej chwały, bardzo się rozradował! A gdy go zobaczył, był pełen zachwytu!
57 Wtedy przywódcy religijni, którzy byli tam zebrani, zaczęli się z Niego naśmiewać, mówiąc: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a twierdzisz, że widziałeś Abrahama?
58 Lecz Jezus tak im odrzekł: Dobrze posłuchajcie, gdyż to, co powiem, ma ogromne znaczenie. Zanim Abraham zaistniał, JA JESTEM.
59 W tym momencie zgromadzeni Żydzi wprost zamarli z przerażenia. Wstrząśnięci Jego oświadczeniem rzucili się rwać kamienie z bruku, by Go zatłuc, lecz Jezus natychmiast opuścił teren świątyni i skrył się przed nimi.