Bible

Power Up

Your Services with User-Friendly Software

Try RisenMedia.io Today!

Click Here

Job 29

:
Polish - BW1975
1 Potem Job dalej prowadził swoją rzecz, mówiąc:
2 Obym był jak za dawnych miesięcy, jak za dni, gdy mnie jeszcze strzegł Bóg,
3 gdy jego pochodnia jaśniała mi nad głową, gdy w jego świetle chodziłem w ciemności,
4 gdy byłem w pełni moich lat, gdy Bóg osłaniał jeszcze mój namiot,
5 gdy Wszechmocny był jeszcze ze mną, gdy otaczały mnie dzieci moje,
6 gdy moje nogi kąpały się w mleku, a skała, gdym stał na niej, wylewała potoki oliwy,
7 gdy szedłem przez bramę do miasta i zajmowałem na rynku swoje miejsce!
8 Gdy zobaczyli mnie młodzi, ustępowali mi miejsca, podczas gdy sędziwi, dźwignąwszy się ze swoich miejsc, stali,
9 dostojnicy przerywali swoje mowy i przykładali dłoń do swoich ust.
10 Głos przywódców milkł, a ich język przylgnął im do podniebienia.
11 Tak! Ucho, które mnie słyszało, życzyło mi szczęścia, a oko, które mnie widziało, przyświadczało mi,
12 bo uratowałem ubogiego, gdy wołał o pomoc, sierotę i każdego, kto nie miał opiekuna.
13 Błogosławieństwo ginącego zstępowało na mnie, serce wdowy rozweselałem,
14 przyodziewałem się w sprawiedliwość i ona mnie okrywała; moja prawość była mi jakby płaszczem i zawojem.
15 Byłem oczyma dla ślepego i nogami dla chromego.
16 Byłem ojcem dla biednych i rozpatrywałem sprawę nieznajomego.
17 Kruszyłem szczęki krzywdziciela i wyrywałem łup z jego zębów.
18 Wtedy myślałem: Umrę w moim rodzinnym gnieździe i będę żył długo jak feniks.
19 Korzeń mój zwrócony jest ku wodzie, a rosa w nocy kładzie się na moich gałęziach.
20 Będę się zawsze cieszył szacunkiem, a mój łuk w mej ręce odnowi się.
21 Słuchano mnie i czekano na mnie, i w milczeniu przyjmowano moją radę.
22 Gdy zabrałem głos, nie odzywano się, moje słowo spływało na nich niby krople.
23 Czekali na mnie jak na deszcz i otwierali usta jak na ochłodę.
24 Gdy uśmiechałem się do nich, to nabierali otuchy, pogoda mojego oblicza pocieszała pogrążonych w żałobie.
25 Gdy do nich przychodziłem, siadałem na głównym miejscu, przebywałem wśród nich jak król wśród swoich wojowników.