Bible

Transform

Your Worship Experience with Great Ease

Try RisenMedia.io Today!

Click Here

Job 19

:
Polish - BW1975
1 Wtedy odpowiedział Job i rzekł:
2 Jak długo będziecie dręczyć moją duszę i gnębić mnie słowami?
3 Już dziesięć razy znieważyliście mnie i nie wstydzicie się mnie krzywdzić.
4 Lecz niech tak będzie, że zbłądziłem i uchybienie jest po mojej stronie.
5 Jeżeli rzeczywiście chcecie się wywyższać nade mnie, to dowiedźcie mi zarzutów, jakie mi stawiacie.
6 Wiedzcie, że to Bóg niesprawiedliwie obszedł się ze mną i omotał mnie swoją siecią.
7 Gdy krzyczę: Gwałtu! - nie otrzymuję odpowiedzi; gdy wołam o pomoc, nie ma sądu.
8 Zagrodził mi drogę, tak że nie mogę przejść; a nad moimi ścieżkami roztoczył ciemności.
9 Pozbawił mnie mojej czci i zdjął koronę z mojej głowy.
10 Bije mnie ze wszystkich stron, tak że ginę, jak drzewo wyrwał moją nadzieję.
11 Uniósł się gniewem przeciwko mnie i zaliczył mnie w poczet swoich wrogów.
12 Nadciągnęły razem jego hufce, usypały wały przeciwko mnie i rozbiły obóz dookoła mojego namiotu.
13 Moi bracia trzymają się z dala ode mnie, a moi znajomi stronią ode mnie.
14 Moi krewni opuścili mnie, a goście mojego domu zapomnieli o mnie.
15 Domownicy i służebnice moje uważają mnie za obcego, w ich oczach stałem się cudzoziemcem.
16 Gdy wołam na mego sługę, nie odzywa się; sam muszę go błagać.
17 Moim oddechem brzydzi się moja żona, jestem wstrętny swoim rodzonym braciom.
18 Nawet mali chłopcy mną gardzą; gdy powstaję, urągają mi.
19 Wszyscy moi powiernicy brzydzą się mną, a ci, których miłowałem, zwracają się przeciwko mnie.
20 Moje kości przyschły do mojej skóry i do ciała; i uszedłem tylko z dziąsłami.
21 Zmiłujcie się, zmiłujcie się nade mną, wy, przyjaciele moi, bo ręka Boża mnie dotknęła!
22 Czemu prześladujecie mnie, jak to czyni Bóg, a nie możecie się nasycić widokiem mojego ciała?
23 O, oby były zapisane moje słowa, oby były utrwalone w księdze,
24 żelaznym rylcem i ołowiem wykute w skale na zawsze.
25 Lecz ja wiem, że Odkupiciel mój żyje i że jako ostatni nad prochem stanie!
26 Że potem, chociaż moja skóra jest tak poszarpana, uwolniony od swego ciała będę oglądał Boga.
27 Tak! Ja sam ujrzę go i moje oczy zobaczą go, nie kto inny. Moje nerki zanikają we mnie za tym tęskniąc.
28 A gdy mówicie: Jakże chętnie byśmy mu dopiekli i doszukali się w nim powodu do sprawy sądowej!
29 To drżyjcie przed mieczem, bo to jest wina, za którą karę wymierza miecz, abyście wiedzieli, że jest sąd!