Bible

Create

Inspiring Presentations Without Hassle

Try Risen Media.io Today!

Click Here

Job 15

:
Polish - BW1975
1 Wtedy odpowiedział Elifaz z Temanu, mówiąc:
2 Czy mędrzec odpowiada pustymi wywodami i nadyma swoją pierś wschodnim wiatrem?
3 Czy szermuje mową, która nic nie pomoże, i słowami, którymi nic nie wskóra?
4 Przecież ty podważasz bojaźń Bożą i podrywasz życie modlitewne!
5 Twoja wina czyni wymownymi twoje usta, posługujesz się mową przebiegłych.
6 Potępiają cię twoje usta, a nie ja, twoje własne wargi świadczą przeciwko tobie.
7 Czy urodziłeś się jako pierwszy z ludzi? Czy zostałeś wydany na świat jeszcze przed pagórkami?
8 Czy podsłuchiwałeś na radzie Bożej i stamtąd zaczerpnąłeś mądrości?
9 Cóż ty wiesz, czego my nie wiemy? Co ty rozumiesz, co nam nie jest wiadome?
10 I wśród nas sędziwi i starcy, starsi niż twój ojciec.
11 Czy błahe dla ciebie pociechy Boga i słowo, które łagodnie odezwało się do ciebie?
12 Czemu się tak uniosło twoje serce? I dlaczego mrugają twoje oczy,
13 że zwracasz przeciwko Bogu swoją złość i wypuszczasz ze swoich ust takie słowa?
14 Czymże jest człowiek, że miałby być czysty, czymże zrodzony z niewiasty, że miałby być sprawiedliwy?
15 Jeżeli nawet swoim Świętym nie ufa i niebiosa nie czyste w jego oczach,
16 to tym bardziej ohydny i zepsuty jest człowiek, który pije nieprawość jak wodę.
17 Wykażę ci to, tylko posłuchaj mnie, i co widziałem, opowiem,
18 co mędrcy przekazali, a czego ich ojcowie nie zataili.
19 Im samym była dana ziemia i żaden cudzoziemiec nie osiadł jeszcze wśród nich.
20 Bezbożny żyje w trwodze po wszystkie dni i tylko niewiele lat wyznaczono ciemięzcy.
21 Odgłos strasznych wieści rozbrzmiewa w jego uszach, w czasie pokoju napada nań rozbójnik.
22 Nie wierzy, że ujdzie ciemności, a przeznaczony jest pod miecz.
23 Tuła się za chlebem, gdzie by go znaleźć, wie, że czeka go dzień ciemności.
24 Przerażają go udręka i trwoga; przemagają go jak król, gotowy do natarcia.
25 Bo podniósł rękę przeciwko Bogu i stawił czoło Wszechmocnemu,
26 zuchwale uderza na niego pod gęstą osłoną grzbietów swych tarcz.
27 Twarz ma nabrzmiałą tłuszczem, a lędźwie napęczniałe sadłem.
28 Miasta, w których osiadł, legną w ruinach, jego dom zostanie opuszczony, stanie się kupą gruzów.
29 Niedługo będzie bogaty, jego mienie nietrwałe, nie zapuści korzeni w ziemi.
30 Nie ujdzie on ciemności, płomień wysuszy jego pędy, a jego kwiat rozwieje wiatr.
31 Niechaj nie ufa złudzeniu, bo się zawiedzie, gdyż złudzenie będzie jego odpłatą.
32 Nim nadejdzie jego dzień, dopełni się jego los, a jego liść palmowy już się nie zazieleni.
33 Jak krzew winny odrzuci niedojrzałe swoje grona, jak drzewo oliwne zrzuci swój kwiat.
34 Bo rzesza niegodziwych jest bezpłodna, a ogień trawi namioty postawione za łapówki.
35 Poczęli krzywdę i porodzili bezprawie, a dzieckiem ich łona jest oszukaństwo.