Bible

Upgrade

Your Church Presentations in Minutes

Try RisenMedia.io Today!

Click Here

John 12

:
Polish - NPD
1 W końcu i Jezus ruszył w kierunku Jerozolimy. Na sześć dni przed Paschą dotarł do Betanii tej samej miejscowości, w której wcześniej wskrzesił Łazarza.
2 Tam przygotowano dla Niego wieczerzę. Marta pomagała przy posiłku, a Łazarz wraz z innymi zaproszonymi gośćmi spoczywał z Jezusem przy stole.
3 Maria zaś wzięła ponad ćwierć kilograma niezwykle cennego olejku nardowego i namaściła nim stopy Jezusa. Później wytarła je swoimi włosami. Zapach olejku wypełnił cały dom.
4 Wtedy Judasz Iskariota, ten z uczniów, który miał Go wydać, powiedział:
5 Czyż nie byłoby lepiej sprzedać tak drogi olejek? Jego wartość była przecież przeogromna, znacznie przekraczająca całoroczny zarobek robotnika rolnego. Straciliśmy wielką szansę pozyskania znacznej kwoty pieniędzy, którymi moglibyśmy wesprzeć ubogich.
6 Mówiąc to, nie miał jednak na uwadze biedaków. Był bowiem złodziejem i, zarządzając finansami należącymi do Jezusa i Dwunastu, ciągle coś podkradał.
7 Jezus tak na to zareagował: Zostaw w spokoju! Ona ten olejek zachowała na dzień mojego pogrzebu!
8 Biednych zawsze będziecie mieli między sobą, mnie zaś nie!
9 Wieść o przybyciu Jezusa błyskawicznie rozeszła się pomiędzy mieszkańcami Judei. Wielu z nich natychmiast pospieszyło do Betanii, nie tylko z uwagi na Jezusa, lecz także aby zobaczyć wskrzeszonego Łazarza.
10 Tymczasem arcykapłani zdecydowali, że zgładzą również Łazarza,
11 gdyż z jego powodu wielu Żydów składało swoją ufność w Jezusie.
12 Gdy następnego dnia pielgrzymi przybyli na święto, dowiedzieli się, że Jezus zbliża się do Jerozolimy, wylegli Mu tłumnie naprzeciw.
13 W rękach nieśli gałęzie palmowe i wołali: „Wyzwól nas! Wybaw nas!”, a także: „Bądź błogosławiony Ty, który przychodzisz w imię PAŃSKIE!”. Niektórzy skandowali: „Król Izraela! Król Izraela!”.
14 Tymczasem Jezus dosiadł osiołka zgodnie z tym, co wcześniej zostało o Nim napisane:
15 Nie bój się, Jerozolimo, oto Król twój przybywa, siedząc na oślicy i na jej źrebięciu.
16 Wtedy jeszcze uczniowie nie rozumieli sensu tego wydarzenia. Dopiero gdy Jezus został już uwielbiony, przypomnieli sobie o tym, tak właśnie było o Nim napisane w Pismach.
17 Najgłośniej spośród zebranych krzyczeli ludzie, którzy byli świadkami tego, jak Jezus wywołał Łazarza z grobu.
18 Niestrudzenie rozgłaszali wieść o tym cudzie. To ich świadectwa spowodowały, że tak wielki tłum wyszedł Jezusowi naprzeciw.
19 Faryzeusze zaś, widząc, co się dzieje, utyskiwali między sobą: Wszystko stracone! Cały świat poszedł za Nim!
20 Między wiwatującymi ludźmi znajdowali się również jacyś Grecy przybyli do Jerozolimy, by podczas święta złożyć Bogu cześć.
21 Oni to, przez Filipa z Betsaidy Galilejskiej, prosili o możliwość osobistego spotkania z Jezusem.
22 I chociaż po wspólnej naradzie Filip z Andrzejem razem poszli do Jezusa w tej sprawie, On nie wyraził na to zgody,
23 lecz powiedział: Teraz jest czas, bym ja, Syn człowieczy, został wywyższony.
24 Słuchajcie więc bardzo uważnie, gdyż to, co powiem, ma wielkie znaczenie! Jeśli ziarno pszenicy nie zostanie złożone w ziemi i nie obumrze, pozostanie samo. Lecz jeśli obumrze, wyda obfity plon!
25 Tak samo ma się rzecz z ludźmi. Każdy rozmiłowany w tym życiu zatraci swą duszę na wieki. Ten jednak, kto brzydzi
26 Powiedzcie zatem Grekom, że jeśli chcą mi służyć, niech idą za mną! Tam bowiem, gdzie ja jestem, tam również powinien być mój sługa. A jeśli podążając za mną będą mi wierni, zostaną nagrodzeni przez Ojca.
27 W tej chwili jednak muszę dokończyć dzieło dane mi przez Ojca, a moja dusza z trwogi wprost truchleje. Emocje sprawiają, że chciałbym wołać, aby On wyratował mnie z tego, co ma nastąpić. Lecz czyż nie po to właśnie przyszedłem na Ziemię?!
28 Dlatego z głębi duszy wołam: Abba, Kochany Ojcze, okaż swą wielką chwałę! I w tej sekundzie rozległ się Głos z Niebios: Już to uczyniłem i znów to uczynię!
29 A kiedy zebrany tłum usłyszał ten Głos, jedni mówili, że zagrzmiało, inni zaś, że to anioł z Niebios przemówił do Niego.
30 Sam Jezus zaś tak rzekł: Głos ten rozległ się z uwagi na was, nie na mnie.
31 Rozpoczął się bowiem nad tym światem czas sądu, w wyniku którego jego przywódca zostanie skazany na potępienie!
32 Kiedy już zostanę wywyższony ponad ziemię, wszyscy zyskają swobodny przystęp do mnie!
33 W ten sposób wskazał, jaką śmiercią ma zginąć.
34 Jednak ludzie z tłumu, nie rozumiejąc, o czym mówi, tak to komentowali: Z księgi Prawa wiemy, że Mesjasz posłany przez Boga będzie żyć wiecznie, a Jego władza nigdy się nie skończy. Ty zaś ciągle twierdzisz, że będzie nim jakiś „syn człowieczy”. Kogo masz na myśli?.
35 Jezus odpowiedział im w następujący sposób: Już tylko krótki czas Światłość będzie między wami. Spieszcie się i czyńcie to, co trzeba, by ciemność was nie pochwyciła! Jeśli bowiem ktoś przegapi Światłość, ugrzęźnie w ciemności, a błądząc w niej, nie będzie miał świadomości, dokąd się stacza.
36 Mając więc Światłość, trzymajcie się jej i na niej polegajcie, abyście mogli stać się dziećmi Światłości! To powiedziawszy, odszedł i na pewien czas skrył się przed nimi.
37 A chociaż tak wiele znaków czynił wobec ludu, to jednak większość Mu nie zaufała.
38 W ten sposób zrealizowały się słowa proroka Izajasza, który powiedział: PANIE, kto ufa temu, co od Ciebie słyszy? Kto rozumie, że to Ty swoją mocą przynosisz ocalenie?.
39 W innym miejscu Izajasz wyjaśnił, dlaczego ludzie ci nie uwierzyli należeli bowiem do tych, którzy:
40 zasłaniają sobie oczy i uszy swe zatykają, by niczego nie widzieć i nic nie usłyszeć. Nie mają w sercach pragnienia, by cokolwiek pojąć; nie chcą zwrócić się ku mnie, abym ich ocalił.
41 W taki sposób przed wiekami prorokował Izajasz, widząc chwałę Chrystusa, o którym mówił.
42 Wśród przywódców ludu byli jednak i tacy, którzy intelektualnie zaakceptowali myśl, że Jezus jest Mesjaszem, jednak z powodu faryzeuszy nie przyznawali się do tego, by uniknąć wykluczenia z synagogi.
43 Bardziej bowiem miłowali uznanie w oczach ludzi niż w oczach Boga.
44 Gdy Jezus ponownie pojawił się publicznie, głośno zawołał: Kto wierzy we mnie, ufa nie mnie, lecz Temu, który mnie posłał!
45 Kto wpatruje się we mnie, widzi nie mnie, lecz Tego, który mnie posłał!
46 Ja bowiem przyszedłem na świat jako Jego Światłość, aby każdy, kto we mnie złoży swoje zaufanie, nie zginął w ciemności na wieki!
47 Jeśli ktoś słucha mojego nauczania, lecz nie stosuje się do niego, nie osądzam go teraz, gdyż celem mojego obecnego przyjścia na świat nie jest potępienie, ale ratowanie!
48 Jednak przyjdzie czas, kiedy każdy, kto słucha mego Słowa, lecz go nie stosuje, zostanie potraktowany na równi z tymi, którzy mnie odrzucają, gdyż Słowo, które ja głoszę, będzie ich sędzią w Dniu Ostatecznym!
49 Zrozumcie w końcu, że ja niczego nie mówię sam od siebie! Przekazuję wam jedynie to, co Ojciec polecił mi głosić! Tylko tego nauczam,
50 ponieważ pełnienie woli Ojca jest sensem odwiecznego i nieskończonego Życia, które jest w Nim! Wszystko zatem, co mówię, przekazuję dokładnie tak, jak chce tego Ojciec!