Bible

Designed

For Churches, Made for Worship

Try RisenMedia.io Today!

Click Here

2 Corinthians 2

:
Polish - NPD
1 Z tego to właśnie powodu postanowiłem, tym razem nie zjawię się u was z sercem wypełnionym żalem i smutkiem.
2 Gdyby bowiem mój smutek udzielił się wam, to jak mielibyście napełnić mnie radością, jeśli sami bylibyście zasmuceni?
3 Piszę o tym z wyprzedzeniem, abym gdy już do was przybędę nie został pogrążony w smutku przez tych, którzy winni być moją radością. A przeświadczony jestem również o tym, moja radość będzie radością was wszystkich.
4 I chociaż teraz, w wielkiej udręce serca, piszę do was ten list przez łzy, nie czynię tego, by was zasmucić, lecz jedynie po to, abyście poznali wielkość Chrystusowej miłości, którą was otaczam.
5 Jeśli więc ktoś z waszego grona sprawił mi kiedyś smutek, to przecież wcale nie przesadzając sprawił go nie tylko mnie, lecz w jakiejś mierze i wam.
6 Z pewnością wielkim ciężarem była dla niego kara, którą wasza społeczność na niego nałożyła.
7 Jednak teraz zakończcie już i wybaczcie mu! Podnieście go na duchu, by przypadkiem nie pogrążył się w bezdennej rozpaczy.
8 Zachęcam was usilnie, abyście otoczyli tego człowieka miłością wzorowaną na troskliwej Bożej miłości!
9 To prawda, wcześniej poleciłem wam go skarcić, jednak moim zasadniczym celem było zbadanie, czy i jak bardzo jesteście mi posłuszni.
10 Teraz zaś pragnę, abyście mu przebaczyli, gdyż i ja z uwagi na was w Chrystusie wybaczyłem mu wszystko.
11 W taki właśnie sposób powinniśmy postępować, abyśmy nie padli łupem szatana, którego zamysły przecież wszystkim nam dobrze znane.
12 Bracia i siostry, gdy w związku ze wspomnianą wcześniej zmianą planów przybyłem z Efezu do Troady w celu głoszenia Dobrej Wiadomości o ratunku w Chrystusie, to chociaż drzwi do realizacji tego zadania okazały się szeroko otwarte,
13 ja jednak, nie mając pokoju w sercu ponieważ nie zastałem tam Tytusa, mego brata w wierze pożegnałem się z tamtejszą społecznością i odpłynąłem do Macedonii.
14 Bogu zaś niech będą dzięki za to, niezależnie od tego, gdzie aktualnie się znajdujemy, zawsze jesteśmy częścią triumfalnego pochodu Chrystusa, wszędzie roznosząc cudowną woń Jego poznania.
15 Z woli Boga jesteśmy Chrystusową wonnością nie tylko dla tych, którzy wstępują na drogę zbawienia, ale także dla tych, którzy decydują się pozostać na drodze zatracenia.
16 Dla tych ostatnich jesteśmy przerażającym odorem Śmierci, który zwiastuje im nadchodzącą zgubę! Jednak dla pierwszych jawimy się niczym cudowny i ożywczy aromat odwiecznego i nieskończonego Bożego Życia. Czyż mogłoby nas spotkać większe wyróżnienie?
17 Dlatego my inaczej niż czynią to rozliczni fałszywi nauczyciele, którzy kierują się jedynie osobistymi korzyściami nie manipulujemy przekazem Bożego Słowa, lecz obwieszczamy je w sposób czysty i nieskażony, zgodny z zamiarem Boga Najwyższego! A skoro zostaliśmy posłani przez Niego, to w Jego Obecności głosimy wyłącznie Chrystusa!